Rozdział 230 Co się dzieje, to się zbiera
Twarz Jerry'ego stała się w tym momencie całkowicie przerażająca.
Zbliżył się do Sylvie niczym jadowity wąż i lekko pogłaskał ją po twarzy, mówiąc: „Co przed chwilą powiedziałaś? Powiedz to jeszcze raz?”
Sylvie spojrzała na Jerry'ego ze strachem i zadrżała. „N-nic... to był ten, który zrobił wszystko. Wpadłam na ten pomysł i znalazłam hakera, a to nie miało nic wspólnego ani z panem Zabinskim, ani z panem Jerrym”.