Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 151
  2. Rozdział 152
  3. Rozdział 153
  4. Rozdział 154
  5. Rozdział 155
  6. Rozdział 156
  7. Rozdział 157
  8. Rozdział 158
  9. Rozdział 159
  10. Rozdział 160
  11. Rozdział 161
  12. Rozdział 162
  13. Rozdział 163
  14. Rozdział 164
  15. Rozdział 165
  16. Rozdział 166
  17. Rozdział 167
  18. Rozdział 168
  19. Rozdział 169
  20. Rozdział 170
  21. Rozdział 171
  22. Rozdział 172
  23. Rozdział 173
  24. Rozdział 174
  25. Rozdział 175
  26. Rozdział 176
  27. Rozdział 177
  28. Rozdział 178
  29. Rozdział 179
  30. Rozdział 180
  31. Rozdział 181
  32. Rozdział 182
  33. Rozdział 183
  34. Rozdział 184
  35. Rozdział 185
  36. Rozdział 186
  37. Rozdział 187
  38. Rozdział 188
  39. Rozdział 189
  40. Rozdział 190
  41. Rozdział 191
  42. Rozdział 192
  43. Rozdział 193
  44. Rozdział 194
  45. Rozdział 195
  46. Rozdział 196
  47. Rozdział 197
  48. Rozdział 198
  49. Rozdział 199
  50. Rozdział 200

Rozdział 235

Colt wyciągnął rękę i złapał mnie za ramię. Nie byłem pewien, jak długo tam siedzieliśmy i płakaliśmy razem, ale Alec w końcu złapał mnie i odciągnął. Patrzyłem, jak para wojowników podeszła z drewnianymi noszami. Ostrożnie położyli na nich tatę i zaczęli go nieść. Chyba byłem zbyt rozproszony kwiatem, żeby nie zauważyć stosu drewna, który był zebrany jakieś sto metrów dalej.

Gdy wojownicy ruszyli w tamtym kierunku, zobaczyłem moją starą i obecną paczkę idącą pod górę. „Tata nie myślał, że długo wytrzyma, więc zorganizował sobie własny pogrzeb” – powiedział Colt, jego głos był pełen emocji.

Alec mocno mnie objął, gdy podeszliśmy i usiedliśmy w pierwszym rzędzie. Nie miałam siły, żeby spojrzeć na wszystkich. Na wszystkich z mojej przeszłości i teraźniejszości. Penny podała mi chusteczkę, zanim zajęła miejsce po drugiej stronie. Nie było żadnych pomruków ani szeptów. Wszyscy byli cicho i z szacunkiem.

تم النسخ بنجاح!