Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 501 Poproszono ją o zrzeczenie się praw do odwiedzin dziecka
  2. Rozdział 502 Ona odeszła
  3. Rozdział 503 Ona Cię zdradzała przez długi czas
  4. Rozdział 504 Chcę ją udusić na śmierć
  5. Rozdział 505 W czym jestem gorszy od niego?
  6. Rozdział 506 Mam nadzieję, że nigdy więcej go nie zobaczy w tym życiu
  7. Rozdział 507: Czy ona jest ślepa?
  8. Rozdział 508: Możesz oślepnąć
  9. Rozdział 509: Dla dobra dziecka w moim brzuchu nie będę stosować znieczulenia
  10. Rozdział 510 Jesteś szalony
  11. Rozdział 511 Chcemy po prostu być z naszą matką
  12. Rozdział 512 Widząc coś złego w sobie
  13. Rozdział 513 Zostawię ci moją mamusię, abyś się nią zaopiekował
  14. Rozdział 514 zaczyna budzić podejrzenia
  15. Rozdział 515 Szalona kobieta, puść
  16. Rozdział 516 Dobra Nowina
  17. Rozdział 517 Wiktorię uznaję tylko za moją wnuczkę-synową
  18. Rozdział 518 Tato, pożałujesz tego
  19. Rozdział 519 Zapomniała o wszystkich
  20. Rozdział 520 Ona udaje
  21. Rozdział 521 Skończyłeś już rozmawiać?
  22. Rozdział 522 Zrobiłem to wszystko dla ciebie
  23. Rozdział 523 Możesz marzyć
  24. Rozdział 524 Nadal cię kocham
  25. Rozdział 525 Nie możesz mnie zahipnotyzować
  26. Rozdział 526 Kocham ją jako osobę
  27. Rozdział 527 Victoria, przepraszam
  28. Rozdział 528 Myliłem się. Nie powinnam była tego przed tobą ukrywać.
  29. Rozdział 529 Nie próbuj się do mnie zbliżać
  30. Rozdział 530 Odejdź, nie dotykaj mnie
  31. Rozdział 531 Żona
  32. Rozdział 532: Zazdrość o dzieci
  33. Rozdział 533 Nie jesteś już zazdrosny
  34. Rozdział 534 Zazdrość, zazdrość i nienawiść
  35. Rozdział 535: Myślałeś, że nie żyję?
  36. Rozdział 536 Zabójstwo
  37. Rozdział 537 Jego tożsamość ujawniona
  38. Rozdział 538: Obietnica
  39. Rozdział 539 Myślałem, że mnie zostawiłeś
  40. Rozdział 540 Pomogła mu wysysać trującą krew
  41. Rozdział 541 Jestem zazdrosny
  42. Rozdział 542 Nazywaj mnie mężem
  43. Rozdział 543 Czy tu umrzemy?
  44. Rozdział 544 Jeśli uda mi się wyjść z tego żywym, poślubię cię
  45. Rozdział 545: Zbawienie
  46. Rozdział 546 Jego druga strona
  47. Rozdział 547 Twoje żelazne drzewo zakwitło
  48. Rozdział 548 Nie interesują mnie mężczyźni
  49. Rozdział 549 Jesteś pijany
  50. Rozdział 550 Trzy osoby walczą o to, żeby z nią spać

Rozdział 1 Burza rozwodowa

W Qingcheng właśnie zakończyło się huczne wesele w hotelu Yunshang. Pannę młodą Wiktorię wysłano do starannie udekorowanego nowego domu. Była tak oszołomiona i pijana, że zasnęła nawet nie zapalając światła.

W tym momencie drzwi nagle się otworzyły i do środka weszła roztrzęsiona postać. „Mąż…” zawołała sennie Victoria, ale nie otrzymała odpowiedzi. Mężczyzna podszedł do niej i podniósł ją, a suknia ślubna natychmiast została rozdarta na kawałki.

Silne żelazne ramię przytuliło ją mocno do gorącej klatki piersiowej. Victoria jęknęła z dyskomfortu, ale doznała jeszcze bardziej gwałtownej inwazji. Mężczyzna wydawał się zirytowany jej reakcją i trzymał ją za ramiona swoimi dużymi dłońmi, niemal pocierając ją o swoje ciało.

W środku nocy mężczyzna obudził się i spojrzał na kobietę w swoich ramionach, która spała spokojnie w jego ramionach. Jej długie włosy były rozrzucone na białej poduszce, a jej śnieżnobiała skóra była pełna śladów Miłość. Zmarszczył lekko brwi, wstał i wyszedł, jego wzrok zatrzymał się na chwilę na różowo-czerwonym kolorze symbolizującym kobiecą czystość na białych prześcieradłach.

„Grzeczna dziewczynka, pamiętaj, że jestem twoim pierwszym mężczyzną i będę też ostatnim. Poczekaj, aż wrócę.” Powiedział cicho, po czym otworzył drzwi, a na zewnątrz z szacunkiem czekało czterech mężczyzn w czerni. „Mistrzu!”– krzyczeli zgodnie.

„No cóż, natychmiast wracaj do stolicy! Zajmij się ludźmi, którzy wczoraj wieczorem mnie zaatakowali, a potem dowiedz się, kim jest ta dziewczyna”. Rozkazał chłodno.

...

Dziewięć miesięcy później Victoria wyprostowała się i patrzyła, jak drzwi willi powoli się otwierają. „Mężu, wróciłeś?”– krzyknęła wyczekująco. Jednak Justin wszedł bez wyrazu i z obrzydzeniem patrzył na jej brzuch.

„Idź jutro do szpitala i dokonaj aborcji!”– powiedział chłodno.

Victorii rozszerzyły się i spojrzała na niego z niedowierzaniem. „Oszalałaś! Dziecko ma osiem miesięcy, a ty naprawdę chcesz je usunąć!”Łzy napłynęły jej do oczu, a ona uparcie pokręciła głową. „Nie, nie zgadzam się!”

„Victoria !”Justin krzyknął ze złością. „Jeśli nie chcesz aborcji, to rozbierz się! A ja nigdy nie dam ci ani centa alimentów!”. Po tych słowach odwrócił się, poszedł do łazienki i trzasnął drzwi.

Victoria wpatrywała się tępo w zamknięte drzwi, a łzy cicho płynęły. Jej serce było zimne od stóp do głów. Po prawie dziesięciu miesiącach małżeństwa z Justinem zawsze traktowali siebie jak gości. Jedyny intymny kontakt, jaki mieli, miał miejsce podczas nocy poślubnej. Od tego momentu Justin wydawał się inną osobą, stawał się dla niej dziwny i przerażający.

Po chwili drzwi do łazienki się otworzyły i Justin wyszedł z mokrymi włosami. „Dlaczego chcesz, żebym dokonała aborcji? Jak możesz być tak okrutny, skoro trutka tygrysia nie zjada swoich nasion?”– zapytała Victoria.

Brwi Justina były zmarszczone, a w jego oczach widać było głębokie obrzydzenie . „Victoria , nie pozwól mi tego mówić drugi raz, aborcja dziecka, albo rozwód! Kiedy wrócę jutro, daj mi satysfakcjonującą odpowiedź!”. Po tych słowach ponownie trzasnął drzwiami i wyszedł.

Wiktoria powoli opadła na sofę, cała zmarznięta. Następnego wieczoru, gdy tylko Justin wszedł do salonu, zobaczyłVictorię siedzącą na sofie, a obok niej na podłodze leżało zapakowane pudełko.

„Więc nie chcesz aborcji dziecka i chcesz się ze mną rozwieść?” W głosie Justina było pełno niezadowolenia.

Victoria stanowczo skinęła głową. „Tak, nie mogę dokonać aborcji dziecka. Weźmy rozwód!”

„Bardzo dobrze!”Justin zaśmiał się ze złością. „Victoria , to twój wybór. Lepiej tego nie żałować!” Umowa o rozwód była już przygotowana. Victoria podpisała się i zdecydowanie opuściła dom.

Jednak gdy wróciła do Qingcheng i chciała dołączyć do swojego jedynego krewnego, wujka Thomasa , zablokowała ją ciotka Sophia . Po kłótni Victoria została wyrzucona z domu. Dopiero wtedy zdała sobie sprawę, że to miejsce nie jest już jej domem.

W desperacji nie miała innego wyjścia, jak tylko dźwigać brzuch, ciągnąc walizkę i wyruszyć w drogę do domu swojej babci na wsi. Niebo robiło się ciemne, a śnieg stawał się coraz gęstszy. Szła ciężko po wyboistej ścieżce, czując zimno, zmęczenie i prawie spadając. W tym momencie nagle potknęła się o coś i upadła na zimne „zwłoki”...

تم النسخ بنجاح!