Rozdział 141
Kiedy dotarli do domu, Serena nie miała nastroju na dalszą rozmowę i cicho poszła na górę.
Aura Matthew'a stała się jeszcze zimniejsza, gdy patrzył za nią, mrużąc oczy.
Niespokojny. Nieopisany niepokój osiadł w nim.
Kiedy dotarli do domu, Serena nie miała nastroju na dalszą rozmowę i cicho poszła na górę.
Aura Matthew'a stała się jeszcze zimniejsza, gdy patrzył za nią, mrużąc oczy.
Niespokojny. Nieopisany niepokój osiadł w nim.