Rozdział 215
Ken naprawdę zmartwił się, że strzał wystrzeli, i jego twarz zrobiła się biała. „Naprawdę zamierzasz odciąć się od rodziny Wilsonów?”
„Czy nie wyraziłem się wystarczająco jasno?”
Twarz Sereny jest pełna sarkazmu, nigdy nie chciała mieć nic wspólnego z rodziną Wilsonów.