Rozdział 704 Może to było dla niej
Chelsey wkroczyła w scenę rodem z horroru. Meble przewrócone, lampy rozbite, niegdyś nieskazitelny salon zamieniony w pole bitwy.
Z bijącym sercem pobiegła do domu, sprawdzając, czy nie ma śladów włamania.
Ale okna były nietknięte, a zamki nadal szczelne. To nie był zwykły napad.