Rozdział 122 Oszukany
Czy Nolan mówił o niej w obecności Shelly? Nagły podziw Shelly sprawił, że Naomi zastanawiała się, czy prawdziwy podziw Shelly nie był skierowany raczej do Nolana.
Dziwna myśl utkwiła w głowie Naomi i nie chciała zniknąć. Myśl, że podziw Shelly mógłby być skierowany raczej ku Nolanowi, nie dawała spokoju, rzucając cień na myśli Naomi.
Tymczasem Delia, będąc świadkiem publicznego chwalenia Naomi, zacisnęła pięści ze złości, niemal rozdzierając ubranie w przypływie złości.