Rozdział 271 Czuję się żywy, synu
"Proszę mnie oszczędzić!" wyszeptała doktor Gilbert przerażonym głosem, drżąc pod przerażającymi spojrzeniami Eskylriousa i madame Karli.
„W końcu odeszli!” powiedziała Kiara z pewną ulgą.
"Kaszel...kaszel...kaszel.... Kiara....Haaaaaa....