Rozdział 1497
Karolina instynktownie pomyślała, że znów się pokłócili, więc zaczęła próbować ich łatać.
„ Pani Franklin, pan Franklin naprawdę się o panią troszczy. Musiał stracić nad sobą kontrolę ze zmartwienia, jeśli przypadkowo powiedział coś złego lub zachowywał się okropnie. Proszę, niech pani się na niego nie złości…”
Amanda zdała sobie sprawę, że Caroline źle zrozumiała ich sytuację, ale nie miała czasu, aby to wyjaśnić. Powiedziała tylko: „Rozumiem. Zadzwonię do niego teraz, więc się nie martw”.