Rozdział 1629
Następnego dnia w rezydencji Franklinów dzieci obudziły się i były zmartwione, gdy dowiedziały się, że ich rodzice nie wrócili wczoraj wieczorem do domu.
„ Alvin, zadzwońmy do mamy!” Elliot szturchnął brata w ramię. Niepokój kotłował się w dołku żołądków dzieci od wczorajszego powrotu ze szkoły.
Przypomnieli sobie, kiedy ostatnio coś przydarzyło się Amandzie i byli zaniepokojeni, gdy nie otrzymali odpowiedzi od Milesa i niej. Alvin skinął głową, marszcząc brwi, wybierając numer Amandy.