Rozdział 1649
„ Czy ma pan jeszcze jakieś prośby, panie Damaris?” – zapytał Miles, gdy Jack nie odpowiedział. Słysząc to, Jack udawał zdziwienie i zapytał: „Czy jestem aż tak nienasycony w pana oczach, panie Franklin?”
Miles odpowiedział w ten sam sposób: „A ty nie? Jeśli nie masz innych próśb, podpiszę umowę o przeniesieniu natychmiast”.
Nastała krótka chwila ciszy w prywatnym pokoju. Chwilę później Jack uśmiechnął się i klasnął w dłonie. „Jak można było się spodziewać po panu Franklinie. Jesteś mądrym człowiekiem. Zawsze przyjemnie jest rozmawiać o interesach z kimś takim jak ty”. Miles pozostał niewzruszony, patrząc na Jacka chłodno. „Nie mam czasu, żeby go tracić. Przejdźmy do sedna”.