Rozdział 1672
Alan długo zbierał się w sobie, zanim powoli skinął głową, wciąż oszołomiony niedowierzaniem. Miles cofnął wzrok. „Chcę ci podziękować za twoje wcześniejsze słowa. Nie poddam się, a Amanda poczuje się lepiej”.
Alan poczuł nagłą ulgę na te słowa. „Ona tak zrobi. Mam nadzieję, że dasz mi znać, kiedy wyjdziesz za mąż, żebym mógł ci życzyć powodzenia”.
Miles pochylił głowę. Mężczyźni wymienili ostatnie spojrzenia w milczeniu. Alan patrzył, jak Miles odchodzi, zanim pozwolił się odprowadzić z powrotem do celi.