Rozdział 1708
Opracuję antidotum”. Amanda brzmiała zdeterminowana. „Jestem pewna, że będzie stawiał nam wygórowane żądania za każdym razem, gdy poprosimy go o antidotum, jeśli tym razem zrobimy to, co mówi. Naprawdę chcesz przystać na jego żądania?”
Była niezadowolona. „Czy nie mówiłeś, że mi ufasz? Jestem pewna, że mogę to zrobić!” Oczywiście Miles wiedział, że Jack będzie miał w przyszłości większe wymagania. Jednak nie miał innego wyjścia, jak je zaakceptować dla dobra Amandy.
Widząc determinację Amandy, stopniowo nabierał do niej zaufania. Oboje patrzyli na siebie przez to, co wydawało się wiecznością, zanim Miles się zgodził: „Okej, rozumiem. Zrobimy, jak mówisz. Anuluję oświadczenie i będziemy mogli dalej współpracować”.