Rozdział 1738
Tymczasem na najwyższym piętrze szpitala, w sali operacyjnej, Flora z niepokojem czekała wraz z trójką dzieci: Peregrinem, Kateriną i Edmundem.
Po poświęceniu wszystkiego udało im się stworzyć antidotum w ostatniej chwili. Gdy Amanda je spożyła, wszystkie jej odczyty wróciły do normy. Niestety, nadal nie odzyskała przytomności.
„ Ciociu Floro, czy nasza odtrutka działa?” zapytał Alvin zmartwionym tonem, straciwszy cierpliwość. Mimo że była zaniepokojona tym, jak głęboko w śpiączce była Amanda, Flora zachowała silną postawę.