Rozdział 1870
Flora pieliła ogród, ale dzikie myśli w jej głowie wymykały się spod kontroli. Po tym, jak otrząsnęła się z oszołomienia, zdała sobie sprawę, że Edmund zgodził się zostać na posiłek u niej. Nie mogła powstrzymać się od poczucia ekscytacji.
Matka Flory wyłapała każdą jej reakcję. Edmund cieszył się pysznym posiłkiem, ponieważ potrawy były szczególnie w jego guście. Podczas posiłku Lorraine i Edmund rozmawiali głównie, a Lorraine zasypywała Edmunda pytaniami o jego rodzinę.
Flora czuła się naprawdę niezręcznie, słuchając ich rozmowy. Jednak Edmund nie wydawał się przejmować pytaniami Lorraine. Po skończeniu pochwalił nawet gotowanie Lorraine. Zanim Edmund odszedł, Flora zawołała go i powiedziała nieco surowo: „Czy zjadłeś lekarstwo, które ci dałam na czas?”