Rozdział 2008
Była trzecia po południu. Lorraine podlewała rośliny w ogrodzie w rezydencji Flory, gdy trzy czarne Mercedesy-Benzy zatrzymały się przy wejściu. Kilku ochroniarzy wyskoczyło ze swoich samochodów i otworzyło drzwi Mercedesa-Benza na środku.
Dobrze ubrany mężczyzna w średnim wieku z laską wyszedł z samochodu, a za nim kobieta w podobnym wieku, ozdobiona drogą biżuterią. Po wyjściu z samochodu spojrzała na rezydencję, w jej spojrzeniu widać było pogardę.
„ Wygląda na to, że twojej córce wiedzie się dobrze w Hofcaster. Może sobie nawet pozwolić na kupno rezydencji!” powiedziała arogancko kobieta w średnim wieku z mocnym akcentem Xandenian. Mężczyzna miał lodowaty i onieśmielający wyraz twarzy.