Rozdział 2054
„ A co z tego, że to zrobiłam? Masz jakieś dowody?” Winnie bezczelnie obdarzyła ją zadowolonym uśmieszkiem. Po tym, jak została uderzona i cierpiała, nie miała gdzie dać upustu swojej złości.
W tym momencie jedyną rzeczą, która utrzymywała ją w dobrym nastroju, był widok wściekłej Amandy. Nawet jeśli znowu mnie pobiją, ta suka nie odważy się uderzyć mnie na śmierć.
Z tą myślą w głowie uniosła brwi. Czując, że znów może poruszyć ręką, Winnie otarła twarz i powoli podniosła się na nogi. „Amanda, twoja matka nie żyje od ponad dekady. Myślisz, że nadal możesz znaleźć jakieś dowody? Nawet jeśli wiesz, że jestem winowajcą, co możesz z tym zrobić? Hahaha! Możesz dalej używać swoich igieł, aby zadawać mi ból. Może nawet wyzdrowieję, gdy moje receptory bólu zostaną wielokrotnie pobudzone!”