Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 401 Jego świat
  2. Rozdział 402 Starzy przyjaciele się spotkali
  3. Rozdział 403 Rywalizacja między dwoma mężczyznami
  4. Rozdział 404 Kochać ją na zawsze
  5. Rozdział 405 Ból bycia pod presją, aby wyjść za mąż
  6. Rozdział 406 Twoje EQ jest poważnie niewystarczające
  7. Rozdział 407 Czy on nie jest idiotą?
  8. Rozdział 408 Młodzieńcza miłość
  9. Rozdział 409 Jego zobowiązanie
  10. Rozdział 410 Jej prawdziwy dom
  11. Rozdział 411 Oczekiwany dzień
  12. Rozdział 412 Razem na zawsze
  13. Rozdział 413 Zagraj na luzie
  14. Rozdział 414 Pozbądź się go
  15. Rozdział 415 Dissing Thurstona
  16. Rozdział 416 Nie jest to wielka sprawa
  17. Rozdział 417 Nie bój się, Percy
  18. Rozdział 418 Jego reputacja została zrujnowana
  19. Rozdział 419 Karma była prawdziwa
  20. Rozdział 420 Jajko sadzone w kształcie serca
  21. Rozdział 421 To nie było poza jego drogą
  22. Rozdział 422 Konferencja Rodziców i Nauczycieli
  23. Rozdział 423 Kłótliwi kochankowie
  24. Rozdział 424 Nie odmawiaj osobie całkowicie
  25. Rozdział 425 Nazwa tabu
  26. Rozdział 426 Coś dziwnego
  27. Rozdział 427 Człowiek gadatliwy
  28. Rozdział 428 Jej scena
  29. Rozdział 429 Nie ma potrzeby wybaczać
  30. Rozdział 430 Prawda o przeszłości
  31. Rozdział 431 Nie mógł tego przezwyciężyć
  32. Rozdział 432 Mieli zamiar odwiedzić stare miejsce
  33. Rozdział 433 Nie próbuj siać niezgody między nami
  34. Rozdział 434 Wizyta na cmentarzu Bowdena
  35. Rozdział 435 Niepokojące przeczucia
  36. Rozdział 436 Złe uczucie
  37. Rozdział 437 Damian coś ukrywał
  38. Rozdział 438 Wyraził swoje obawy
  39. Rozdział 439 Powiedziałem ci wszystko
  40. Rozdział 440 Wygadała się
  41. Rozdział 441 Nie możesz tego ukrywać wiecznie
  42. Rozdział 442 Karolina zniknęła
  43. Rozdział 443 Dziwny człowiek
  44. Rozdział 444 Nie twoja wina
  45. Rozdział 445 Towarzyszka zabaw Wilmy z dzieciństwa
  46. Rozdział 446 Dwadzieścia procent akcji
  47. Rozdział 447 Żaden człowiek nie jest zadowolony
  48. Rozdział 448 Nienasycona chciwość
  49. Rozdział 449 Pieniądze mówią
  50. Rozdział 450 Zrób show

Rozdział 3. Dzieci umarły

Ximena prychnęła: „Och, Caroline, nie wrabiaj mnie. Śmierć twoich dzieci nie ma ze mną nic wspólnego”.

„To niemożliwe!”

„Spójrz na siebie! Jesteś teraz taka nieszczęśliwa. Kto by pomyślał, że dawna piękność kampusu Uniwersytetu Adephia stała się taka? A kiedyś powiedziałaś, że na pewno wygrasz mistrzostwa w Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym, prawda? Ale jak możesz teraz ze mną konkurować? A tak przy okazji, wprowadziłam się do domu Damiana. On i jego matka traktują mnie bardzo dobrze. Wkrótce odbędzie się nasza ceremonia zaręczynowa”.

Caroline spojrzała na Ximenę i powiedziała z niedowierzaniem: „Naprawdę? To dlatego, że Damian jeszcze nie wie, jaką jesteś osobą, prawda? Bez względu na wszystko dowiem się prawdy o wypadku samochodowym i śmierci moich dzieci. I nie martw się, nie zrezygnuję też z gry na pianinie. Nie puszczę cię, Ximena. Zemszczę się”.

Gniew przemknął przez oczy Ximeny. Kiedy spojrzała na Caroline leżącą na podłodze z bladą twarzą, nie mogła nie pomyśleć o dniach, kiedy została pokonana przez Caroline na studiach.

Zawsze uważała, że jest o wiele lepsza od Caroline.

Twarz Ximeny stała się dzika na myśl o tym. Była tak zła, że mocno nadepnęła na grzbiet dłoni Caroline swoimi wysokimi obcasami.

Twarz Karoliny zbladła z bólu.

„Caroline, nie ma czegoś takiego jak prawda. Nawet nie marz o graniu na pianinie. Jesteś przeznaczona do tego, żebym deptał po tobie przez całe życie”.

Podczas gdy Ximena mówiła, Caroline zapadła w śpiączkę. Kiedy weszła pielęgniarka, szybko powiedziała: „To nie jest dobre. Pacjent mocno krwawi”.

Caroline została przewieziona na pogotowie. Czuła, że zaraz umrze. Nagle usłyszała niewyraźnie, jak ktoś włamuje się do środka i mówi niskim i dziwnym męskim głosem: „Ratuj ją za wszelką cenę. Jeśli umrze, wszyscy umrzecie razem z nią”.

Była zdezorientowana. Kim on był?

W dużym biurze Mayson Group Damian wyglądał bardzo przystojnie w swoim czarnym garniturze. Spojrzał przez okno bez wyrazu, obserwując padający ulewnie deszcz.

Lekko zmarszczył brwi, czując słaby ból w sercu. Z jakiegoś powodu złowieszcze przeczucie wezbrało w nim.

Pięć lat szybko minęło. Caroline wyszła z wyjścia z lotniska Adephia w białym garniturze. Jej kręcone włosy były swobodnie rozrzucone na karku. Każdy jej ruch był szlachetny i elegancki. Zdjęła okulary przeciwsłoneczne, odsłaniając delikatną i oszałamiającą twarz.

Przechodnie nie mogli powstrzymać się od spojrzenia na nią jeszcze kilka razy. Ludzie, którzy jej nie znali, mogli pomyśleć, że jest wielką gwiazdą.

Kiedy Karolina rozglądała się po tętniącym życiem mieście, w jej sercu budziły się różne emocje .

Przez chwilę była zamyślona. Kiedy odzyskała przytomność, poszła w stronę toalety.

Wychodząc, wpadła na małe dziecko.

"Aaa!"

Karolina była przerażona, gdy usłyszała dziecięcy krzyk.

Ale szybko przeprosiła: „Przepraszam, nie miałam tego na myśli”.

Małe dziecko podniosło głowę, a jej oczy natychmiast rozbłysły. Wykrzyknęła ze zdziwieniem: „Wow, jesteś taka piękna! Czy jesteś wielką gwiazdą?”

Słysząc to, Caroline spojrzała na delikatną twarz dziewczynki i uśmiechnęła się. „Nie, nie jestem wielką gwiazdą”.

„Naprawdę? Ale jesteś bardzo piękna. I masz też przyjemny głos. Bardzo cię lubię. Mam cukierka, którego przywiozłam z Włoch. Dam ci go”.

Po tych słowach dziewczyna wyjęła z małej torebki kawałek czekolady i podała go Caroline.

Potem powiedziała: „Do widzenia!”

تم النسخ بنجاح!