Rozdział 1067 Wpadłem w sieć miłości
Następnego dnia Zara wybrała się do Biura Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego, gdzie spędziła pół godziny na rozmowie z kadrą kierowniczą wyższego szczebla.
Wydawała się zimna i spokojna, gdy wychodziła. Jej serce, które było nieco chwiejne, teraz stało się stanowcze i zdecydowane.
Bella ma rację. Nie mogę pozwolić nikomu dręczyć rodziny Yrina. Rodzina Strasson jest w zmowie z organizatorami i marginalizuje rodzinę Yrina, gotowa wyrzucić nas w każdej chwili. Skoro tak jest, tym bardziej muszę wygrać ten konkurs.