Rozdział 1225 Czy ona nie żyje?
Rozkojarzone źrenice Lyndy stopniowo odzyskiwały koncentrację, a ona z ciekawością spojrzała na swoją asystentkę. „Jaki jest twój plan? Daj znać. Jeśli okaże się wykonalny i okaże się skuteczny, uznam twój znaczący wkład”.
Asystent skinął głową i powiedział: „Tym razem Saunders Group odmienił sytuację i jest poza niebezpieczeństwem. Powinni zorganizować uroczysty bankiet”.
Słysząc, jak wspomina o Saunders Group, Lynda zmarszczyła brwi. „Kto dał ci czelność wspominać o tym przy mnie?”