Rozdział 552
Ratunku?
Dean zmrużył nieco oczy i zmarszczył brwi: „Możesz pomóc mi uciec bez szwanku?”
Chloe odrzuciła sięgające pasa włosy, zanim odpowiedziała z uśmiechem: „Nie zapominaj, że jestem córką burmistrza. Czy to nie jest dla mnie bułka z masłem pomóc komuś takiemu jak ty, kto nie zamordował ani nie podpalił, a jedynie przywłaszczył sobie trochę pieniędzy?”