Rozdział 978 Gdybyś umarł
Bella rzuciła mu zirytowane spojrzenie.
Czy on naprawdę musi się tak denerwować, bo mam krwawą dziurę w ramieniu?
Powiedziała: „Powiedz, panie Luther. Przestań się gapić i zrób coś. Czy masz może jakieś hemostatyczne lekarstwo? Zaaplikuj mi je, dobrze? Jeśli będę tracić krew w ten sposób, możesz skończyć jako wdowiec”.