Rozdział 63
W chwili, gdy Derek zatrzymał samochód, uwaga Aleksandry skupiła się na budynku administracyjnym. Uczniowie chodzili po nim lub stali w grupach, czekając na rozpoczęcie lekcji, i nic nie wskazywało na to, że coś jest nie tak.
Czy była umówiona z dziekanem? Nie. Odmówił jej dalszych spotkań i odwołał wszystkie jej spotkania.
"O co chodzi?" zapytał Derek.