Rozdział 69
Aleksandra wzięła głęboki oddech, żeby się uspokoić. Postanowiła usiąść z nogami w basenie i zastanawiać się, co powiedzieć rodzinie. Nie chciała ich okłamywać, ale też nie chciała, żeby poznali całą grozę tego, przez co przeszła. Próbowała wrócić do domu, do nich, ale jej się nie udało.
A w tym procesie coś się zmieniło. Czuła to. Nigdy już nie będzie taka sama.
Próba ucieczki była samolubna, a jednak wiedziała, że w jakiś sposób spróbuje ponownie. Nie chciała jednak, żeby rodzina po nią przyjechała; chciała, żeby cała wina spadła na nią. Może wtedy mogłaby błagać Radę, żeby zostawiła ich w spokoju, a sama mogłaby ponieść konsekwencje.