Rozdział 506 Konfrontacja
Selena*
Nieswojo się poruszyłem, boleśnie świadomy dowodów mojego podniecenia, które z pewnością unosiły się w powietrzu. Rumieniec, który zabarwił moje policzki, nasilił się, jaskrawy pokaz mojego zażenowania na myśl, że odkryje moje pragnienia.
„Jest wyleczony” – oznajmił, w końcu puszczając mój palec z lekkim trzaskiem.