Rozdział 523 Kto jest zazdrosny, królu alfa?
*Selena*
O nie! Jak mogłem być tak nieostrożny? Ale... ale to on sprowokował moją reakcję. Moje oczy przeskakiwały tam i z powrotem między niegdyś nieskazitelną białą koszulą Zandera a jego szytym na miarę, drogim szarym garniturem wartym fortunę, teraz zabarwionym sokiem, a potłuczonym szklanym dzbankiem na podłodze. Panika ogarnęła mnie, gdy martwiłem się, co pomyślą inni, zakładając, że zrobiłem to celowo.
„Och, moja Bogini! Przepraszam, tak mi przykro, Alfa” – wymamrotałam, zakrywając usta dłonią, a moje serce biło z zażenowania. Wyciągnęłam rękę, instynktownie chwytając dłoń Zandera i pociągnęłam go w stronę zlewu, chętna, by uratować sytuację.