Rozdział 579 Król Łobuzów
*Sandacz
Gdy miałem już wychodzić, Maddox stanął obok mnie.
„Alfa, mamy wiadomość” – poinformował mnie Maddox, w jego głosie słychać było poczucie pilności. Skinęłam głową, a on pokazał mi wiadomość wideo na swoim telefonie. Na ekranie pojawił się król-łotrzyk, tchórzliwa postać ukryta za maską, a jego głos ociekał złośliwością, gdy wygłaszał swoje żądania. Drażnił mnie, informując, że ma mojego syna i chce się ze mną zobaczyć. Oddałam telefon Maddoxowi i zwróciłam wzrok w stronę rozległej przestrzeni czystego nieba nad nami. Jednak złowrogie znaki pojawiły się na horyzoncie, gdy zaczęły zbierać się ciemne chmury, grożące przesłonięciem promieni słonecznych.