Rozdział 1268
Twarz Jaspera zbladła. „Lyse...
„Żartuję. Spójrz na siebie.” Alyssa znów uszczypnęła go w twarz. Jasper wydawał się taki wychudzony. Serce ją bolało. „Jesteś teraz taki chudy. Próbujesz mnie zdenerwować?”
Twarz Jaspera wciąż nosiła ślady łez z poprzedniej nocy. Mocno splótł palce z jej palcami, nie mówiąc ani jednego słowa.