Rozdział 1368
Alyssa spojrzała mu w oczy, które płonęły namiętnością. Rozumiała go dobrze, nawet nie wymieniając słów.
Alyssa, Jasper i Xavier poszli na najwyższe piętro wąskim korytarzem i stanęli przed drzwiami najgłębszej jednostki. Zanim zdążyli zapukać, starsza kobieta z laską powoli zeszła po schodach.
Widząc trio w czarnych garniturach, staruszka wydawała się być sprowokowana i zaczęła się trząść. Mocno uderzając kijem o ziemię, syknęła: „H-Jak śmiesz znów pojawiać się w Madisons?