Rozdział 1589
„Panie Landon, czy coś się stało z firmą?” Angelina zmarszczyła brwi i zapytała. Zauważyła jego przygnębienie, kiedy wszedł do domu. Nie oznaczało to jednak, że Lauren nie wyczuwała uczuć Landona.
Wnikliwa obserwacja Angeliny wynikała z lat pracy u Landona. Nikt nie znał go lepiej niż ona.
Landon ścisnął w dłoni dwie kostki do gry planszowej. „Spotkałem dziś Zoe. Jest w szpitalu. Mama i dziadek ją chronią”.