Rozdział 1647
Winston nagle poczuł, jak wilgoć sączy mu się spomiędzy nóg. Ciepła ciecz spływała po nogawce spodni i na podłogę.
Neil był oszołomiony do głębi. Ale szybko się otrząsnął i krzyknął: „Spotkanie zakończone. Proszę natychmiast wyjść!”
Winston powoli spojrzał na małą kałużę wody u swoich stóp, z pustką w głowie. Zawsze żył dumnie i olśniewająco, nigdy w tak żałosnym i ohydnym stanie.