Rozdział 1651
Alyssa przykucnęła przy kanapie i delikatnie szturchnęła Winstona. Powiedziała najłagodniejszym tonem, na jaki ją było stać: „Co się stało? Jesteś nieśmiały? Och, Winston. Nic takiego. Kto przy zdrowych zmysłach przejmowałby się czymś takim? To byłoby okropne świadectwo jego charakteru”.
„Poza tym nasza rodzina jest właścicielem KS Group. Gdybym załatwił się przy wejściu, dyrektorzy i pracownicy nie mieliby innego wyboru, jak tylko milczeć!”
Zarówno Jasper, jak i Neil nie mogli znaleźć słów.