Rozdział 1698
Asystentka była zaskoczona zachowaniem Silasa. Interpretując jednak jego nonszalancką postawę jako typowego klienta przychodzącego po ubrania, kontynuowała wykonywanie swoich obowiązków.
„Jamie, co cię opętało? Prawie się gapisz. Weź się w garść!” – zganiła go Lydia, szarpiąc Jamiego za ramię.
„Mamo! Spójrz na tego mężczyznę. Jest taki przystojny! Nigdy w życiu nie widziałam tak ślicznej twarzy” – wykrzyknęła Jamie z wyczuwalnym podekscytowaniem.