Rozdział 1049
Gabriel stłumił emocje i wymusił uśmiech. „Nyla, jesteś tu z Buddym, żeby przynieść panu Sumnerowi kolację?”
Nyla zachowywała się tak, jakby go nie usłyszała, przeszła obok niego i weszła do holu, jej zachowanie było chłodne i obojętne.
Wyraz twarzy Gabriela pociemniał. Stanął przed nią, blokując jej drogę. „Nyla, czy ty mnie tak nienawidzisz, że nawet nie chcesz ze mną rozmawiać?”