Rozdział 1099
Kiedyś tętniące życiem najwyższe piętro Nyce Tech było niepokojąco ciche. Tylko kilka sekretarek pozostało przy swoich biurkach.
Gabriel podszedł do jednego z nich z grymasem na twarzy. „Gdzie są wszyscy?”
Sekretarki zamarły na dźwięk głosu Gabriela.