Rozdział 1113
Widząc pochlebczy wyraz twarzy Masona, mężczyzna nie mógł powstrzymać się od chichotu. „Dobra, przestań się podlizywać. Nie poznałeś mnie przez tak długi czas. O co chodzi? Czy mój urok osłabł, czy po prostu zapomniałeś o swoim panu?”
„Miałeś na sobie maskę i kapelusz, i wyciągnąłeś mnie prosto z tej kryjówki. Byłem przerażony, myśląc, że jesteś złym facetem. Skąd mogłem wiedzieć, że to ty?” – odparł Mason.
Mężczyzna uniósł brwi. „Więc to moja wina, co?”