Rozdział 1210
Słowa ledwie opuściły usta Nigela, gdy napotkał ostre spojrzenie Alexandra. Dreszcz przebiegł mu po kręgosłupie i szybko opuścił głowę, unikając spojrzenia Alexandra.
„Od kiedy to ty podejmujesz za mnie decyzje?” – zapytał lekko Alexander. „Chcesz zamienić się miejscami? Możesz zająć moje miejsce”.
Nigel natychmiast pochylił głowę jeszcze bardziej, a jego głos drżał. „Przepraszam, panie Kinsey. Przesadziłem”.