Rozdział 1375
Valarie zamarła, wpatrując się z niedowierzaniem. „Myślisz, że nie postrzegam nas jako równych sobie? Gdyby to była prawda, nie przyjechałabym tutaj, żeby przeprosić. Czekałabym, aż ty przeprosisz mnie!
Pobiegła zaraz po pracy, żeby wszystko naprawić, tylko po to, żeby spotkać się z podejrzeniem. Niesprawiedliwość tego bolała.
„Gdybyś naprawdę zrozumiał, że się myliłeś, zaakceptowałbyś, że moje uczucia nie znikają po prostu w chwili, gdy mówisz „przepraszam”. Jestem człowiekiem, nie maszyną. Twoje przeprosiny nie wymażą wszystkiego” – odparł Brandon.