Rozdział 801
Nyla poczuła falę niepokoju, gdy szybko wstała i wyszła na zewnątrz, odpowiadając: „Okej, zaraz tam będę”.
Kiedy Nyla dotarła do przedszkola, była prawie 13:00
Gdy zbliżyła się do drzwi gabinetu, usłyszała zimny kobiecy głos z wnętrza, mówiący: „Nie obchodzi mnie, kim są rodzice tego ucznia. Jeśli mój syn zostanie skrzywdzony w ten sposób, zadzwonię na policję! Spotkamy się w sądzie!”