Rozdział 857
Damon mrugnął i skinął głową. „Tak, może to po prostu ktoś, kto bardzo przypomina twoją mamę”.
Nyla nie rozwodziła się już nad tematem. Włożyła zdjęcie z powrotem do albumu i zamknęła go. „Idę do supermarketu, żeby kupić kilka niezbędnych rzeczy. Chcesz pójść ze mną?”
„Jasne” – zgodził się Damon.