Rozdział 983
Oczy Jane zamigotały obojętnością, gdy powiedziała: „Gdyby nie sprawiał mi ciągle kłopotów i nie doprowadzał mnie do złości, nie musiałabym go bić. A skoro tak ci na nim zależy, dlaczego nie wracałaś do domu przez ostatnie kilka dni?”
Twarz Gabriela pociemniała z niezadowolenia.
„Trzymałem się z daleka, bo nie chciałem cię widzieć” – odpowiedział chłodno. „I mówiłem ci już wcześniej – jeśli go nie chcesz, to go zabiorę”.