Rozdział 1055
Zamiast zostać i dotrzymać towarzystwa reszcie, Charlotte wyszła z tego o własnych siłach po kilku minutach.
Przed jej wyjazdem Zachary zatrzymał ją i zapytał: „Czy możesz pozwolić im zostać u mnie jeszcze przez kilka dni? Odeślę ich, jak tylko skończymy czuwanie przy dziadku i pogrzeb!”
Charlotte nie była przeciwna temu pomysłowi, ale ostrzegła mężczyznę: „Mnie to odpowiada, ale lepiej, żebyś nie próbował niczego głupiego!”