Rozdział 1061
Osoby znajdujące się w rezydencji wyszły natychmiast, gdy usłyszały, że ktoś się zbliża.
Marino powstrzymał wszystkich przed powitaniem Zachary'ego i dał im znak, żeby zachowali ciszę, w obawie, że wybudzi go ze snu.
Zachary spał ciężko, opierając się o tylne siedzenie, aż w końcu dało o sobie znać nagromadzone zmęczenie.