Rozdział 1207
W łazience Louis ochlapał twarz zimną wodą, aż krwotok z nosa ustał. Spojrzał na swoje odbicie w lustrze i stopniowo trzeźwiał.
Przypomniał sobie swoje poprzednie zachowanie i zgrzytnął zębami.
Zawsze byłem dżentelmenem. Co się dzisiaj stało? Dlaczego stałem się taki zuchwały? Próbowałem nawet wykorzystać Charlotte. To było okropne z mojej strony!