Rozdział 1242
„ Przepraszam, ja…”
Właśnie kiedy Nancy chciała przemówić, Zachary przycisnął się do niej. Trzymając ją za policzki, spojrzał na nią z wyrazem konfliktu.
Nancy była tak zdenerwowana, że ledwo mogła oddychać. Czując, jak drży pod nim, Zachary dostrzegł przerażony wyraz jej oczu.