Rozdział 1250
„ Lady Sherlyn, czy wezwałaś mnie tutaj, żeby mnie przesłuchać?”
Podnosząc wzrok na Sherlyn, Charlotte przyjęła stanowczą postawę, jakby to, co się wydarzyło, było tak błahe, że nie warto o tym wspominać.
„ Jak śmiesz rzucać mi to pytanie?” Gniew Sherlyn się nasilił. „Ty i Louis macie się pobrać następnego dnia. A jednak stworzyłeś taką scenę. Nie wstydzisz się?”