Rozdział 1254
Puk, puk. Ktoś zapukał do drzwi i drzwi się otworzyły, ukazując Avril. Ukłoniła się uprzejmie Charlotte i powiedziała: „Pani Lindberg, proszę odpocząć tutaj tej nocy. Jeśli czegoś pani potrzebuje, mogę to pani przynieść”.
„ Hę?” Charlotte zesztywniała na moment, zanim na jej brwiach pojawił się grymas. „O czym ty mówisz? Jak mogę tu odpocząć? To pokój Louisa.”
„ Lady Sherlyn powiedziała, że Sir Louis woła twoje imię w swoich gorączkowych snach. Z tobą u boku będzie mógł szybciej wyzdrowieć.”