Rozdział 127
Zaskoczona Charlotte na chwilę się zatrzymała, zanim ostrożnie potwierdziła: „Dwa tysiące za godzinę? Czy to prawda?”
„ Jeśli uważasz, że jest za niska, wciąż jest pole do dyskusji…” – wyjaśnił Peter.
„ Nie, wszystko w porządku. Wezmę to.” Charlotte była przeszczęśliwa. „Myślałam, że będę musiała pokazać ci moje certyfikaty, zanim zaproponujesz taką cenę…”