Rozdział 1767
Rozdział 1767 Śnieżny
Po bliższym przyjrzeniu się Francesca doszła do wniosku, że ptak to dorosła samica orła bielika.
Stworzenie złamało skrzydła, a na całym ciele było pełno krwi od ugryzienia w szyję. Mimo to jego oczy pozostały ostre i dzikie.