Rozdział 196
„ Wpuść mnie, proszę” – błagała Charlotte, szlochając. „Tutaj jest wilk, który zaraz mnie zje”.
„ Uh-huh” – padła obojętna odpowiedź Zachary’ego. Następnie wstał i powoli odszedł.
„ Hej!” Charlotte była na skraju załamania. Uderzyła pięściami w stalowe bramy i krzyknęła: „Nie będziesz po prostu stał i patrzył, jak umieram, prawda? Jeśli mnie nie wpuścisz, umrę!”